Finansowa poduszka bezpieczeństwa - o co chodzi?

Na pierwszy ogień leci temat dotyczący poduszki finansowej. Na pewno spotkałeś się z takim pojęciem w finansach osobistych. Poduszka finansowa jest czymś, od czego rozpocząłem dbanie o prywatne finanse.

Poduszka finansowa to nic innego jak oszczędności, które w razie pilnej potrzeby możesz wykorzystać na dany wydatek. Przykład: tracisz pracę i musisz się utrzymać przez x miesięcy. Im większa poduszka finansowa tym lepiej dla Ciebie. Osobiście uważam, że absolutne minimum to oszczędności w wysokości trzymiesięcznych wydatków.

Czy wiesz, ile miesięcznie wydajesz pieniędzy na życie? Jeśli nie to będziesz miał problem z określeniem jej wysokości. W planowaniu budżetu domowego należy wziąć pod uwagę zbudowanie poduszki finansowej. Zacznij od zaoszczędzenia 2000 złotych, które potraktujesz jako oszczędności na czarną godzinę.

Z czasem staraj się rozbudowywać oszczędności na ten cel.

Najtrudniej jest zacząć oszczędzać. Poduszka bezpieczeństwa to pierwszy krok do osiągnięcia wolności finansowej, podczas której będziesz inwestował na różne sposoby. A zabezpieczenie w postaci dodatkowej gotówki trzeba mieć zawsze.
Finansowa poduszka bezpieczeństwa - o co chodzi? Finansowa poduszka bezpieczeństwa - o co chodzi? Reviewed by Przemysław on 9/10/2016 Rating: 5

4 komentarze:

  1. Posiadanie poduszki finansowej i funduszu awaryjnego jest zbawienne dla naszego poczucia bezpieczeństwa. Jego zachwianie, czy brak rodzi szereg negatywnych konsekwencji zarówno dla nas jak i dla naszych bliskich. Osoby bez zabezpieczenia finansowego są narażone na ogromny stres, czy popadnięcie w długi, z których nie da się już wydostać.

    Postarajmy się więc zatem odkładać choćby 10 zł miesięcznie i zacznijmy budować naszą „finansową tarczę” chroniącą nas przez negatywnymi skutkami nieprzewidzianych zdarzeń losowych, które mogą pojawić się w naszym życiu. Nigdy bowiem nie wiemy co może spotkać nas w przyszłości.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wojtku,

      Dla mnie poduszka finansowa to coś normalnego. Przynajmniej od jakiegoś czasu. Dzięki niej, mogę sobie poradzić bez problemu w momencie, gdy stracę pracę, a zobowiązania finansowe trzeba dalej płacić.

      Jakby nie patrzeć, bardzo dużo osób ma problem z odłożeniem chociażby kilkuset złotych na czarną godzinę, a to bardzo źle..

      Usuń
  2. Niestety to się tylko tak ładnie mówi o tych oszczędnościach, ludzie się pół życia dorabiają i częściej w grę wchodzą pożyczki jak te z http://cashmaster.com.pl/ niż oszczędzanie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Niestety w Polsce zarobki są bardzo niskie, Polacy też nie za bardzo potrafia oszczędzać i według badań w ciągu tygodnia od wypłaty wydają znaczną część swojej pensji. Polecam blog http://gotowkajanusza.pl/

    OdpowiedzUsuń

Obsługiwane przez usługę Blogger.